Urodził się 10 lipca 1 894 r. w Odessie, nad Morzem Czarnym. Tam przez pewien czas mieszkali jego rodzice – Aleksander i Helena z d. Wyhowska. W rodzinie Szulmińskich panowała atmosfera wiary, modlitwy, pracowitości i szacunku dla każdego człowieka. Szkołę średnią handlową ukończył w Kamieńcu Podolskim. W tym okresie odkrył w sobie powołanie do kapłaństwa. Korzystając z pomocy stałego kierownika duchowego, uczył się wierności Bogu i wytrwałości na raz wybranej drodze.
W 1918 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Żytomierzu. Ale już w 1919 r., z powodu rewolucji bolszewickiej, zostaje przeniesiony do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk swojego biskupa Piotra Mańkowskiego, dnia 8 lipca 1923 r. w Buczaczu.
Już w okresie studiów seminaryjnych dominowało w nim pragnienie poświęcenia się wielkiej sprawie pojednania Kościoła prawosławnego z Kościołem katolickim, dlatego po święceniach kapłańskich chciał się udać natychmiast, z narażeniem własnego życia, do pracy duszpasterskiej wśród swoich na terenach Związku Radzieckiego. Ale ponieważ wyjazd był niemożliwy, z powodu szalejącego tam prześladowania Kościoła, Biskup Ordynariusz skierował go na studia teologii orientalnej w KUL, gdzie przebywał od 1923 do 1927 r. Także w tym czasie starał się budzić w środowisku lubelskim szerokie zainteresowanie dla dzieła unijnego . Ponawiał też swoje gorące prośby do przełożonych i do Stolicy Apostolskiej o pozwolenie na podjęcie pracy misyjnej i unijnej na Wschodzie.
W roku 1927 dekretem ks. bpa A. Szelążka zostaje mianowany profesorem teologii orientalnej w Seminarium Duchownym w Łucku. Aby jednak realizować swój pierwotny zamiar – życie zakonne i mając zapewnienie od przełożonych Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego, że będzie mógł w przyszłości poświęcić się pracy dla pojednania Kościołów, wstąpił do nowicjatu Księży Pallotynów, w Ołtarzewie, dnia 15 sierpnia 1928 r. Zaraz po nowicjacie, od roku 1930, pełni: funkcję ojca duchownego w pallotyńskim Gimnazjum w Wadowicach, a w latach 1932-1939 był spowiednikiem oraz profesorem w pallotyńskim Wyższym Seminarium Duchownym w Sucharach i Ołtarzewie. Wykładał tam m.in. teologię orientalną.
W celu pozyskania sze rszych kręgów duchownych i wiernych do pracy nad zjednoczeniem chrześcijan, ks. Szulmiński powołał do życia w roku 1937 organizację pod nazwą „Apostolat Pojednania”.
W roku 1939 został skierowany do pracy na nowej placówce pallotyńskiej w Okopach Trójcy św., tuż nad granicą ze Związkiem Radzieckim. Z powodu wybuchu wojny do wyznaczonej mu placówki nie dojechał. Ale w październiku 1939 r., zaopatrzony w przybory do odprawiania Mszy św. wyruszył na Wschód, ponieważ był przekonany, że wybiła dla niego godzina realizacji wielkich zamierzeń unijnych. Zdołał dotrzeć tylko do Nowogródka. Tam został aresztowany przez władze sowieckie i osadzony w więzieniu w Baranowiczach. Po prawie rocznym śledztwie, w którym oskarżano go, że jest „szpiegiem watykańskim”, głodzono go, poniżano i bito, a w końcu skazano na pięć lat „łagru”, jako człowieka niebezpiecznego dla państwa sowieckiego. Pod koniec sierpnia 1940 r., wraz z innymi więźniami został wywieziony do okrutnego obozu pracy w Uchcie nad Morzem Białym.
Ks. Szulmiński jako więzień miał swoją motywację. Ciężką pracę, głód, poniżenie uważał za pokutę i ofiarę, którą składał Bogu w intencji pojednania prawosławia z Kościołem katolickim. Heroicznie służył więźniom, starał się o ich uwolnienie, potajemnie spowiadał, odprawiał Mszę św., podnosił na duchu, był dla wszystkich dobrym samarytaninem. Gdy po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej w 1941 r., przyszedł czas tzw. amnestii, ujawnił się jako kapłan, odprawił dla więźniów odchodzących na wolność Mszę św., ale sam pozostał wraz z innymi w obozie – dobrowolnie!, aby dalej służyć cierpiącym. Zmarł z powodu obozowego wyniszczenia i wcześniej zadawanych mu tortur, dnia 27 listopada 1941 r. Jego zwłoki pozostały na tamtej nieludzkiej ziemi.
Ks. Szulmiński złożył ze swego życia dobrowolną i całkowitą ofiarę za pojednanie w Kościele Chrystusowym. Heroicznie realizował największe pragnienie Chrystusa, aby „wszyscy stanowili jedno” (J 17, 20).
oprac. ks. Henryk Kietliński SAC